the kilimanjaro darkjazz ensemble - the kilimanjaro darkjazz ensemble [2007]

The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble - to właściwie duet z Holandii, Jason Kohnen i Gideon Kiers którzy zadebiutowali w 2006 roku w wytwórni Planet Mu.
Chcąc napisać kilka słów o tym krążku, słuchając go w tle, łapie się na tym, jak wiele emocji on we mnie wyzwala i tym samym jak niesamowitym materiałem częstują wyżej wymienieni panowie. Nie chcę, by zabrzmiało to jak anty-rekomendacja, w żadnym wypadku - jednak wypada mi ostrzec co niektórych, a właściwie przygotować przed pierwszym odsłuchem. Na początek więc - na pewno nie jest to płyta do relaksu, mi przynajmniej Niepokój obecny od początku do końca płyty nie pozwala na umysłowy odpoczynek. Nie znaczy to jednak, że któraś z kompozycji mnie męczy.
Niewinnie otwierający ,,The Nothing Changes'' z przewijającym się gitarowym riffem w filmowym stylu zdradza naturę albumu, na myśl przychodzą obrazy z pierwszych filmów grozy, którymi zresztą rzekomo panowie się inspirowali. Dalej natrafiam na prawdziwą ucztę - utwór ,,Pearls for Swine'' przybija mnie do łóżka - potężny, chaotyczny aby następnie stać się melodyjnym. Kolejne utwory na przemian równoważą i wzbudzają chaos. Pięknie multiinstrumentalne, jazzowe kompozycje całe utkane w eksperymenty i zabiegi elektroniczne. Projekt wyjątkowy, wydaje mi się, że z tą samą mocą co wzbudza huśtawkę nastrojów, tak samo wywołuje on skrajne opinie. Pozostaje pytanie, czy macie odwagę?

THE KILIMANJARO DARKJAZZ ENSEMBLE are a project which has always been tied to films. Films are luxurious because they dispose of all these boring, unimportant, and trivial parts of our lives. This allows them to fully control our sensations, to put us in a very specific mood. Joy and sadness are occasionally OK, endless joy or endless sadness are clinical. But there is one sensation which can be persistent and unconditionally bearable at the same time. In the absence of a better alternative, let's call it "the mood". The mood is what TKDE are aiming at. The mood.